Jezus Chrystus, Maryja, technikum, Cervantes, 34lo, liceum Cervantesa, Wilkowojski
Strona główna ||||||||||| Biblia ||||||||||| Jan Paweł II ||||||||||| Centrum Myśli JP2 ||||||||||| Pope to You |||||||||||

Marta Borkowska, ucz. kl. 3 BH
Technikum Hotelarsko-Turystyczno-
Gastronomiczne nr 21



Wesela bezalkoholowe


Co się składa na dobre wesele? Wiadomo dobre wesele dla wielu z nas kojarzy sie z masą tłustego jedzenia i z hektolitrami alkoholu. A jakby odjąć alkohol? Czy napoje z promilami to nie odłączny element wesel?

Bezalkoholowe wesela są elementem kultury . Ona kieruje ludzmi do podjęcia decyzji, że na przyjęciu nie podadzą gością alkoholu. Trzeba zaznaczyć jednak, że to wymaga dużej odwagi i silnej woli. Takie przyjęcia mogą zapoczątkować wspólne trwanie w trzeźwości oraz zasygnalizować najbliższym, jaki mamy stosunek do alkoholu. Różne pary mają jednak swoje indywidualne poglądy na temat wesel i napojów, jakie będą serwowane. Małżeństwa, które podjęły trudną decyzje o tym, że na ich przyjęciu po ślubnym nie będzie alkoholu, kierowały się zasadami moralności oraz zasadami grup społecznych, do których należą (np: zgrupowanie Ruch Światło Życie i inicjatywa Krucjata Wyzwolenia Człowieka, którą można podpisać w dowolnej intencji za dowolną osobę, ma to pomóc wszystkim zniewolonym od uwolnienia się ze zgubnego nałogu. Można podpisąć krucjatę jako kandydat - deklaruje on przynależność do KWC na okres jednego roku, członek - deklaruje przynależność stałą, na czas szczególnego zagrożenia). Zazwyczaj wesela w formie bezalkoholowej organizują katolicy. Według nich, przyjęcia bez napojów alkoholowych są równie udane jak i te z alkoholem. Pary, które zorganizowały wesela bez takich napoi są zadowolone, przyjęte ciepło i z dużym uznaniem u par , które również nie serwowały na weselu alkoholu.

Na jednym z forów diakonii http://www.spontana.fora.pl można przeczytać różne świadectwa. Ania i Michał z Konina chcieli mieć wesele bezalkoholowe, ponieważ nie wyobrażali sobie krępujących sytuacji w rodzinie oraz woleli, aby ich goście byli przytomni i obecni przez całe wesele: "Chcieliśmy mieć wesele, na którym do końca będziemy w stanie dogadać się ze wszystkimi. Na którym kuzynowi koszula nie wylezie bez jego wiedzy. Po którym dzieci będą mogły z ojcem porozmawiać".

Zuzia i Krzysiek z Małopolski z chcieli natomiast mieć spokojne wesele w miłej atmosferze: "Ojciec Zuzi jest alkoholikiem. Pije codziennie. Wyzywa mamę, siostrę, bywa agresywny. Nie chcieliśmy, żeby wesele było pod jego dyktando. Żebyśmy mieli cały czas stres: pobije kogoś czy nie. Przyszedł, posiedział, stwierdził, że źle się czuje, i pojechał do domu. Napić się".

Z kolei Piotr i Teresa chcieli podkreślić, że są bardzo świadomi tego, jak ważny jest ślub i jak dużą role odgrywa w nim Bóg oraz religia, ponieważ żyją według zasad Kościoła i należą do stowarzyszenia, które walczy o trzeźwość i wolność od nałogów(KWC). "Trudno by określić wszystkie przyczyny, które wpłynęły na naszą decyzję o tym, że wesele odbędzie się bez alkoholu, jednak najważniejszym powodem była świadomość, jak ważną życiową decyzję podejmujemy zawierając związek małżeński i że bez Bożej pomocy nie jesteśmy w stanie nic osiągnąć, nawet mając wspaniałe plany na przyszłość. Obydwoje należeliśmy do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, więc jak wiadomo, naszym zadaniem było budowanie trzeźwej, nowej kultury, a przede wszystkim dawanie świadectwa, że można żyć, pracować, bawić się i być szczęśliwym będąc trzeźwym człowiekiem, a nie zniewolonym. Wielkim wsparciem w dążeniu do zorganizowania wesela bez alkoholu były dla nas małżeństwa, z którymi (jeszcze jako narzeczeni) należeliśmy do powstającego właśnie kręgu Domowego Kościoła. Wszystkie sprawy związane z orkiestrą, wodzirejami, salą mieliśmy załatwione. Ksiądz proboszcz bardzo ciepło nas przyjął, wspierał swoją życzliwością i modlitwą. Mieliśmy otrzymać błogosławieństwo Księdza Biskupa i właściwie wszystko, co było do zorganizowania tego wesela, było zakończone. Odbyliśmy jeszcze razem pielgrzymkę do Częstochowy i Kalwarii Pacławskiej i szczęśliwi, spokojni, że wszystko będzie dobrze, czekaliśmy na ten moment jedyny w życiu. Jednak Pan Bóg miał swoje plany. Około półtora miesiąca przed naszym ślubem zginął tragicznie na oazie wakacyjnej brat mojego narzeczonego. Miał on być naszym świadkiem i drużbą. Jego śmierć była dla nas ogromnym przeżyciem i szokiem. Właściwie nie rozumieliśmy i chyba nadal nie rozumiemy, dlaczego stało się to akurat w tym czasie. Cały nasz spokój, który mieliśmy do tej pory, był przygnieciony bólem, niepewnością, pytaniami - co teraz? Najtrudniejsze było to, że szybko musieliśmy się uporać z decyzją - co robić? Po rozmowach z księdzem i bardzo życzliwymi ludźmi, zdecydowaliśmy się nie odkładać terminu ślubu. Nasze wesele odbyło się 22 sierpnia 1992 r. w święto Matki Bożej Królowej. Pomimo wcześniejszych wydarzeń byli na nim wszyscy zaproszeni goście - ponad 80 osób. Wielką radością było dla nas zaangażowanie się w radosny przebieg przyjęcia weselnego naszego kręgu Domowego Kościoła, jak też młodzieży oazowej, której przygrywał na harmonii ks. Tadeusz. Bardzo dziękujemy przy tej okazji rodzinie i wszystkim znajomym, że uszanowali naszą decyzję. Minęło 17 łatwiejszych i trudniejszych lat. Dobry Bóg namacalnie nam błogosławi w różnych sytuacjach. Mamy pięcioro dzieci, które też są dla nas wielkim darem po chwilach próby i niepewności. I tak jak wesele, tak też wszelkie uroczystości rodzinne w naszym domu odbywają się bez alkoholu. Wybudowaliśmy nowy dom, który też jest postawiony na trzeźwym fundamencie. Jesteśmy wdzięczni Bogu za Jego szczególną obecność w naszym życiu, za to, że postawił na naszej drodze tych wszystkich ludzi, dzięki którym podjęliśmy decyzję o weselu bezalkoholowym. Nie żałujemy podjęcia takiej decyzji, jak również ani jednej chwili ze wspólnego życia ".

W Polsce istnieje inicjatywa "wesele wesel" jest to doroczne ogólnopolskie spotkanie małżeństw, które miały wesela bez napojów alkoholowych. Spotkania te mają charakter rekolekcyjno-ewangelizacyjny oraz rozrywkowy. Głównym punktem programu jest bezalkoholowy bal weselny, poprzedzony uroczystym odnowieniem przyrzeczeń małżeńskich. W programie są też konferencje, dyskusje, spotkania z regionalną kulturą, zwiedzanie zabytków.