Jezus Chrystus, Maryja, Cervantes, 34lo, liceum Cervantesa, Wilkowojski
............. Strona główna ..... Biblia..... Jan Paweł II..... Centrum Myśli JP2..... Pope to You.............

Agata Szylberg, kl. 1
XXXIV LO z Oddziałami Dwujęzycznymi
im. Miguela de Cervantesa



O. Maksymilian Kolbe - pierwszy kanonizowany


Karol Wojtyła mówił o heroicznym czynie franciszkanina, który ofiarował swoje życie za skazanego na śmierć ojca rodziny Franciszka Gajownicza i dobrowolnie poszedł za niego na śmierć głodową. Dnia 14 października 1978 roku Karol Wojtyła wszedł na konklawe, z której wyszedł już jako papież Jan Paweł II. Pierwszym kanonizowanym przez niego Polakiem był właśnie Maksymilian Kolbe.

Maksymilian Kolbe 11 lat wcześniej został beatyfikowany jako wyznawca, a więc człowiek, który przez swoje życie dał dowód świętości. Wtedy bowiem Kongregacja w Watykanie nie przyznała zakonnikowi tytułu męczennika, czyli kogoś, kto jest prześladowany i ginie z powodu, cudzej nienawiści do wiary, a Maksymilian Kolbe, oddał życie z miłości do bliźniego.

Jednak już papież Paweł VI podczas Mszy beatyfikacyjnej 17 października 1971 roku nazwał Maksymiliana męczennikiem miłości. Po wyborze Jana Pawła II biskupi polscy i niemieccy zwrócili się z prośbą, aby uznał Maksymiliana za męczennika, dlatego też papież zwrócił się z prośbą o konsultacje do Kongregacji. Jednak nie otrzymano jednoznacznej odpowiedzi, jedni twierdzili, ze Maksymilianowi nie przysługuje tytuł męczennika, inni twierdzili odwrotnie. Był to pierwszy przypadek w praktyce procesów kanonizacyjnych, gdzie osoba beatyfikowana jako wyznawca, była także kanonizowana jako męczennik. Ostateczna decyzja należała do Papieża. Dnia 10 października 1982 na uroczystości kanonizacyjnej na placu Św. Piotra Jan Paweł II powiedział: ,,Pełnią mojej władzy apostolskiej postanowiłem, że Maksymilian Maria Kolbe, który w wyniku beatyfikacji był czczony jako Wyznawca, winien odtąd doznawać czci również jako Męczennik!". "Do tej ostatecznej ofiary gotował się Maksymilian, idąc za Chrystusem od najmłodszych lat swego życia w Polsce. Z tych to lat pochodzi przedziwny znak dwóch koron: białej i czerwonej, spośród których nasz Święty nie wybiera jednej, ale przyjmuje obie". Jan Paweł II tymi słowami nawiązał do przepowiedni, którą mały Rajmund miał usłyszeć z ust Maryi, podczas modlitwy w Kościele św. Mateusza w Pabianicach. Po ukazaniu się Matki Bożej, która trzymała w dłoniach dwie korony: białą i czerwoną, spytała chłopca, którą wybiera. Biała korona symbolizowała czystość, a czerwona męczeństwo. Chłopiec wyciągnął ręce po obie te korony.

Maksymilian Kolbe oddał życie za bliźniego. To poświęcenie pokazuje wielkość ludzkiego czynu, ale także wielkość ludzkiego wyboru. Jego czyn był świadectwem danym Chrystusowi, o godności człowieka, świętości życia, i potęgi miłości.