Jezus Chrystus, Maryja, technikum, Cervantes, 34lo, liceum Cervantesa, Wilkowojski
Strona główna ||||||||||| Biblia ||||||||||| Jan Paweł II ||||||||||| Centrum Myśli JP2 ||||||||||| Pope to You |||||||||||

Maciej Walkowski, ucz. kl.4 kuch
Technikum Hotelarsko-Turystyczno-
Gastronomiczne nr 21



Co to jest gender?


Według książki Gabiele Kuby pt. "Globalna rewolucja seksualna", Gender wywodzi się od feminizmu. Skuteczna walka o równouprawnienie kobiet i mężczyzn napędziła grupy feministyczne do następnego kroku. "Nigdy dotychczas nie było ideologii, która chciałaby zniszczyć tożsamość płciową mężczyzny i kobiety oraz wszelkie unormowanie etyczne relacji seksualnych. Teraz się ona pojawiła, nazywa się gender". Aż dziw, że w państwach wysoko rozwiniętych np. w Niemczech i Szwajcarii, paradowanie mężczyzn w kobiecych spódniczkach jest czymś w pełni normalnym. Z kolei w Austrii, od wielu lat dzielnie walczy (nieszczęśliwie dla nas) z powodzeniem piosenkarka Konchita Wurst, Która w maju 2014 roku wygrała konkurs Eurowizji, pokonując m.in. polską parę Donatan & Cleo, którzy różnią się od Konchity tak bardzo, że nie opiszą tego żadne słowa. Paradoksalnie, w zachowaniu i wyglądzie Konchity nie byłoby nic dziwnego, gdyby nie czarna broda, a jej nazwisko Konchita Wurst nie było tłumaczone bardzo prowokacyjnie. Z języka hiszpańskiego Konchita oznacza "Muszelka", co nawiązuje do żeńskiego organu rozrodczego, natomiast "Wurst" to po niemiecku - kiełbasa. W obu wyrazach bardzo wyraźnie czuć jak Konchita wplata się w środowiska feministyczne. Co jeszcze bardziej martwi, głosowała na nią połowa Europy! Smaczku jeszcze bardziej całej sprawie nadaje fakt, że nasza Konchita tak naprawdę nazywa się Thomas Neuwirth i kiedyś była mężczyzną.

Niestety, już nawet do Polski Gender wdziera się wielkimi krokami, a nasi politycy nie robią nic żeby powstrzymać tę nadciągającą epidemię. Napędzają ją tłumacząc swoje decyzje potrzebą rozwijania państwa nie tylko pod względem gospodarczym, a także kulturowym. Już zapowiedziano przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, nowy program edukacji seksualnej, której będzie poddana nie tylko młodzież, ale nawet już najmłodsi. Niewątpliwie owa "edukacja" będzie zwiększała procent gwałtów wśród młodzieży. Jak powiedział Janusz Korwin-Mikke dla portalu Fronda.pl, przez wielu ludzi "nielubiany" polityk, "szybciej oddam swoje dziecko do pedofila, niż na lekcję edukacji seksualnej". Wielu ludzi tłumaczy jego słowa jako szaleństwo w czystej postaci, jednakże są to osoby albo związane poglądowo z Gender, lub politycy prawicy, którzy jeszcze nie dostrzegają problemu nowej ideologii. Co więcej, swoimi komentarzami źle informują społeczeństwo, które w dużej mierze albo nie interesuje się sprawami państwa, albo jest tak negatywnie nastawione na politykę, że zaakceptuje każde słowo swojego kandydata.

Cóż można więcej powiedzieć?

Problem jest dużo szerszy niż te zagadnienia, które przytoczyłem. Dla osób, które są zainteresowane całą sprawą, na pewno zaspokoi częściowo list pasterski Episkopatu Polski z okazji dnia Świętej Rodziny, który przeszedł szerokim echem przez środowiska lewicowe i część środowisk prawicowych z powodu czystej prawdy wygłoszonej przez Episkopat na temat Gender, edukacji seksualnej jak i podstawowych wartości jak dom, rodzina i czynników tworzących te wartości, czyli kobieta, mężczyzna i dziecko.