Cervantes, Jezus Chrystus, Maryja,  34lo, liceum Cervantesa, Wilkowojski
............. Strona główna ..... Biblia..... Jan Paweł II..... Centrum Myśli JP2..... Pope to You.............


"Naturalnej <mowie>, która wyraża obopólny, całkowity dar małżonków, antykoncepcja narzuca<mowę> obiektywnie sprzeczną, czyli taką, która nie wyraża całkowitego oddania się drugiemu; stąd pochodzi nie tylko czynne odrzucenie otwarcia się na życie, ale również sfałszowanie wewnętrznej prawdy miłości małżeńskiej..." » Jan Paweł II, adh. Familiaris consortio, 32


Grzegorz Wilkowojski
nauczyciel religii - katecheta


Dlaczego Kościół jest przeciwny antykoncepcji?


Interesująca wypowiedź osoby niewierzącej w Boga na temat antykoncepcji zamieszczona została w "Miłujcie się!". Oto ona:

"Będzie więc to wypowiedź z pozycji osoby niewierzącej. Dzisiaj jest ósmy dzień, jak biorę tabletki antykoncepcyjne. Podjęłam tę decyzję wspólnie z chłopakiem, bo tak będzie <najprościej pozbyć się problemu zajścia w ciążę>. Na mądrej ulotce opisano kilka dolegliwości: bóle głowy, podbrzusza, nudności, depresja. Przeszłam wszystkie plus kilka dodatkowych. Zapomniano napisać, że po trzech dniach przestanę być sobą. Zamieniłam się w osobę ponurą, pesymistycznie nastawioną do życia, smutną, niemiłą, zniechęconą, osowiałą. Życie ucieka ze mnie. Człowiek, którego kocham, staje się dla mnie obojętny. Zresztą obojętnieje na wszystko: na ludzi, na miłość, na życie, na przyszłość. Na tabletki patrzę z niechęcią, bo czuję, że coś mi kradną. Coś, co było piękne - moją płodność. Więc dlaczego biorę je dalej? Z egoizmu, który rośnie.... Tkwię w kokonie obojętności już osiem dni. A czytając wspomniane świadectwo pomyślałam, że można inaczej. Rozbudziła się we mnie nadzieja, że nie muszę brać tabletek. Dlatego prosiłabym o spis książek, z których mogłabym się nauczyć, jak obserwować swój organizm. I piszcie więcej o tym. To ważne, nawet dla ludzi niewierzących". (Justyna, Antykoncepcja zabija miłość, Miłujcie się! nr 9-10/2001)

Doświadczenia wielu ludzi, także niewierzących, potwierdzają naukę Soboru Watykańskiego II, że antykoncepcja jest rozwiązaniem egoistycznym i hedonistycznym. Metody antykoncepcyjne (sztuczne) niszczą zdrowie (płodność jest ważnym elementem zdrowia), a nawet życie np. antykoncepcyjna pigułka RU 486 jest pigułką poronną. Niszczenie płodności służy postawie człowieka, który nie akceptuje swojej natury. Jest zasada że, im bardziej skuteczne są metody antykoncepcyjne, tym bardziej szkodliwe. Co innego naturalne metody poczęć (nie urodzeń, ale poczęć). Są oparte na samoobserwacji i odwołaniu się do okresów niepłodnych. Wypowiedzi o nich znajdujemy w Katechizmie:

"Metody te szanują ciało małżonków, zachęcają do wzajemnej czułości i sprzyjają wychowaniu do autentycznej wolności. Jest natomiast wewnętrznie złe <wszelkie działanie, które...miałoby za cel uniemożliwienie poczęcia lub prowadziłoby do niego>" (KKK, 2370)

Naturalne planowanie rodziny jest zgodne z naturą, niezależne od wyznania religijnego. Współczesne naturalne metody naukowe bazują na podstawie dokładnej obserwacji zmian zachodzących w organizmie kobiety, ustalają dni płodne i niepłodne. Metody naturalne nie są jednak formą antykoncepcji. Warto wiedzieć, że podobna jest tylko tzw. skuteczność metod naturalnych i metod antykoncepcyjnych. Pulikowski tak o tym pisze:

"Jeżeli już ktoś koniecznie chce porównywać podejście naturalne do antykoncepcyjnego, to musi stwierdzić, że są one skrajnie przeciwstawne. Porównywalna jest jedynie tzw. skuteczność, a jest ona minimalnie wyższa dla najnowszych metod naturalnych niż dla najnowszych środków antykoncepcyjnych - jeżeli to zdanie kogoś dziwi lub wręcz wydaje mu się nieprawdopodobne, oznacza to, że skutecznie dał się oszukać kłamliwej propagandzie".(Jacek Pulkowski, Antykoncepcja i metody naturalne, Miłujcie się! nr 5/2002).

Różnicę między antykoncepcją a metodami naturalnymi Jan Paweł II ujął następująco:

"Kiedy małżonkowie, uciekając się do środków antykoncepcyjnych, oddzielają od siebie dwa znaczenia, które Bóg Stwórca wpisał w naturę mężczyzny i kobiety i w dynamizm ich zjednoczenia płciowego, zajmują postawę <sędziów> zamysłu Bożego i <manipulują> oraz poniżają płciowość ludzką, a wraz z nią osobę własną i współmałżonka, fałszując wartość <całkowitego> daru z siebie. W ten sposób naturalnej <mowie>, która wyraża obopólny, całkowity dar małżonków, antykoncepcja narzuca <mowę> obiektywnie sprzeczną, czyli taką, która nie wyraża całkowitego oddania się drugiemu; stąd pochodzi nie tylko czynne odrzucenie otwarcia się na życie, ale również sfałszowanie wewnętrznej prawdy miłości małżeńskiej, powołanej do całkowitego osobowego daru..."(Papież Jan Paweł II, Familiaris consortio, 32).

Jan Paweł II stwierdza, co warto podkreślić, że małżonkowie stosujący środki antykoncepcyjne poniżają <osobę własną i współmałżonka> . Małżonkowie zaś, którzy stosują naturalne metody - są otwarci m.in. na każde życie. Oczywiście, ilość poczęć może być regulowana przez małżonków, kiedy stosują naukowo zbadane naturalne metody regulacji poczęć. O pozytywnym wpływie na miłość tych metod pisze papież Paweł VI:

"Trzeba równocześnie przyznać, że tylko w takim wypadku małżonkowie umieją zrezygnować ze współżycia w okresach płodności (ilekroć ze słusznych powodów przekazywanie życia nie jest pożądane), podejmują zaś współżycie małżeńskie w okresach niepłodności po to, aby świadczyć sobie wzajemną miłość i dochować przyrzeczonej wzajemnej wierności. Postępując w ten sposób dają oni świadectwo prawdzie i w pełni uczciwej miłości"( Papież Paweł VI, Humanae vitae)

Natomiast antykoncepcja w swej istocie jest niezgodna z naturą człowieka, a więc i wolą samego Boga. Mentalność antykoncepcyjna prawa biologiczne traktuje jako tylko prawa ciała ludzkiego. Odrzuca fakt że prawa biologiczne są częścią osoby, jak naucza papież Paweł VI. Chcemy czy nie, taka jest nasza ludzka natura, że to co cielesne jest otwarte na to, co duchowe. Akt seksualny nie jest tylko działaniem narządów rozrodczych. Pobudza on do czynu serce, uczucia, inteligencję, i ostatecznie całą osobę. Zgoda lub sprzeciw wobec antykoncepcji ściśle łączy się z przyjęciem odpowiedniej koncepcji człowieka. Kim jest człowiek i czym jest miłość małżeńska? Co jej służy, a co ją niszczy? Czy ciało, cała sfera biologiczna jest tylko dodatkiem do człowieczeństwa, niezależnym od niego, czy wprost przeciwnie? Kościół Chrystusowy, mając integralną, całościową wizję człowieka, nie może zgodzić się antykoncepcję. Staje w ten sposób w obronie godności kobiety, integralnej miłości małżeńskiej i odpowiedzialnego rodzicielstwa.

***