Jezus Chrystus, Maryja, Cervantes, 34lo, liceum Cervantesa, Wilkowojski
............. Strona główna ..... Biblia..... Jan Paweł II..... Centrum Myśli JP2..... Pope to You.............

Joanna Kowalczyk, kl. 2
XXXIV LO z Oddziałami Dwujęzycznymi
im. Miguela de Cervantesa



Objawienie w Akita


Akita jest to miasto w Japonii, w którym znajduje się sanktuarium maryjne. W pobliżu tego miasta miało swoje epicentrum trzęsienia ziemi, które nawiedziło Japonię 11 marca bieżącego roku. W tamtejszym sanktuarium w 1973 roku kilkukrotnie ukazywała się Matka Boża pewnej zakonnicy-siostrze Agnieszce Sasagawa.

W swych objawieniach Maryja prosiła o modlitwę wynagradzającą za grzechy świata oraz przestrzegała przed chaosem w Kościele i różnymi kataklizmami, które nawiedzą świat jeśli ludzie się nie nawrócą. Jednym z takich kataklizmów było minione trzęsienie ziemi, ale Matka Kościoła mówiła o wiele, wiele poważniejszych katastrofach... Tamtejsze objawienia zostały oficjalnie zatwierdzone przez Kościół. Ich sprawą zajmował się kardynał Joseph Ratzinger (obecny papież-Benedykt XVI) w 1988 roku, gdy pełnił funkcję prefekta Kongregacji Nauki Wiary. Ale to nie był koniec...

Trzeciego października 1973 roku przypadała 56 rocznica ostatniego objawienia w Fatimie. Podczas porannej modlitwy w klasztornej kaplicy siostra Agnieszka Sasagawa ujrzała tryskające z tabernakulum nadprzyrodzone światło. W tej samej chwili stojąca w kaplicy figura Najświętszej Maryi Panny wydzieliła piękny zapach. Kiedy zakonnica zaczęła odmawiać różaniec usłyszała słowa: "Moja kochana córko, wsłuchaj się uważnie w to, co mam ci do powiedzenia. Powiesz to swemu przełożonemu. Powiedziałam ci już, że jeżeli ludzie nie zaczną pokutować i nie poprawią się, Ojciec ześle na ludzkość straszliwą karę. Będzie to kara większa niż potop, nieporównywalna z niczym, co widział świat. Ogień spadnie z nieba i unicestwi większą część ludzkości, dobrych na równi ze złymi, nie oszczędzając ani kapłanów, ani wiernych. Ci, co ocaleją, będą czuć się tak samotni, że będą zazdrościć umarłym. Jedyną bronią, jaka wam pozostanie, to Różaniec i Znak pozostawiony przez mego Syna. Codziennie odmawiajcie różańcowe modlitwy. Na Różańcu módlcie się za papieża, biskupów i kapłanów. Działanie szatana przeniknie nawet Kościół, do tego stopnia, że będzie można zobaczyć kardynałów sprzeciwiających się innym kardynałom i biskupów występujących przeciwko innym biskupom. Kapłani, którzy Mnie czczą, będą wyszydzani i prześladowani przez swych współbraci... świątynie i ołtarze będą plądrowane. Kościół będzie pełen tych, którzy pójdą na kompromis, a szatan będzie kusił wielu kapłanów i osoby konsekrowane, by opuścili służbę Panu. Diabeł będzie występował szczególnie przeciwko duszom poświęconym Bogu. Powodem mego smutku jest myśl o zatraceniu tak wielu dusz. Jeśli grzechy będą coraz liczniejsze i poważniejsze, nie będzie już dla nich przebaczenia. Powiedz to odważnie swemu przełożonemu. On będzie wiedział, jak zachęcić was do modlitwy i podjęcia dzieł zadośćuczynienia. Dziś mówię do ciebie ostatni raz za pomocą żywego głosu. Od tej chwili będziesz posłuszna temu, kto jest posłany i swemu przełożonemu. Odmawiaj jak najczęściej Różaniec. Tylko Ja jedna wciąż mogę ocalić was przed zbliżającym się nieszczęściem. Ci, którzy mi zaufają, zostaną ocaleni". Przepiękna woń kwitów unosiła się do połowy października. Następnego dnia pomieszczenie wypełnił zapach psującej się padliny. Mimo nieznośnego smrodu siostry modliły się różańcem. Wówczas całą posadzkę wypełniły białe robaki, które żywią się padliną. Robaki zniknęły następnego dnia, ale smród utrzymał się jeszcze kilka dni. Siostry uznały to za odór ludzkich grzechów.

Czwartego stycznia 1975 roku wydarzyła się kolejna niewytłumaczalna rzecz: figura zaczęła płakać. Figura była stara i zniszczona przez korniki, gdyż została wykonana z drewna. Łzy zbierały się w kącikach oczu i spływały po policzkach. Świadkowie jednogłośnie stwierdzili, iż figura płakała jak żywa osoba. W tym dniu Maryja płakała dwa razy, a przez najbliższych sześć i pół roku jeszcze sto jeden razy roniła łzy. Ostatni raz zaobserwowano to w święto Matki Bożej Bolesnej, 15 września 1981 roku. W 1975 roku pod koniec rekolekcji noworocznych siostra Agnieszka miała jeszcze jedno objawienie. Przyszedł do niej Anioł Stróż, aby przekazać ostatnie orędzia, a brzmiały one tak: "Nie dziw się, że widzisz Matkę Bożą płaczącą. Ona płacze, bo pragnie nawrócenia jak największej liczby ludzi. Chce, by za Jej wstawiennictwem dusze poświęciły się Jezusowi i Ojcu. Rekolekcjonista powiedział podczas dzisiejszego kazania: Wasza wiara zanika, kiedy nie widzicie. Jest tak dlatego, bo wiara wasza jest słaba. Najświętsza Maryja Panna cieszy się z poświęcenia Japonii Jej Niepokalanemu Sercu, kocha bowiem Japonię. Smutno Jej jednak, że to poświęcenie nie jest traktowane poważnie. Choć wybrała Akitę na miejsce przekazania swego orędzia, miejscowy proboszcz lęka się tego, co można by o nim powiedzieć. Nie bójcie się. Matka Najświętsza czeka na was wszystkich...".

Uważam, że wydarzenia z Akita są bardzo ważne i prawdziwe z dwóch powodów. Po pierwsze zapowiedziane kataklizmy wypełniają się. Można by to jeszcze poszerzyć o wizję końca świata z Apokalipsy świętego Jana. Wspominał tam on między innymi, że będą latać żelazne ptaki (co można porównać do samolotów) oraz, iż ziemię będą zalewały wielkie wody (a chyba wszyscy pamiętają zeszłoroczną powódź w Polsce, czy falę tsunami, która nawiedziła Japonię kilka dni temu). Po drugie Matka Boża podkreśliła, że bardzo kocha Japonię i szczególne umiłowała sobie Akitę, a jak podali sejsmolodzy i media, to właśnie Akita (która znajdowała się bardzo blisko epicentrum) ucierpiała najmniej w porównaniu z innymi miastami w północnej części Japonii. Warto też dodać, że informacja o objawieniach w Akita została kilka dni temu wyświetlona na pasku wiadomości w pewnym programie telewizyjnym. Emitowana była krótko, żeby nie straszyć za bardzo ludzi. Może więc naprawdę warto się zastanowić nad własną grzesznością i końcem świata jaki zapowiedziany jest w Biblii i zmienić coś w swym postępowaniu...